Miłość od pierwszego obejrzenia

Wierzycie w miłość od pierwszego obejrzenia??

Raczej nie.... nie moge sie zakochac w gosciu poznanym minute temu. Musze go najpierw poznac...

ja chyba tesh niewierze ale ostatnio ogladam sie za kazdym interesujacym chlopakiem na ulicy

ja nie wierze. Wierzę w zauroczenie od pierwszego wejrzenia, ale nie miłość.

no tesh fakt zauroczenie a miłośc do zupełnie co innego Smile

niop

przy pierwszym spotkaniu mozemy wyczuc ze moze poczujemy cos wiekszego do tej osoby

ale nieraz trzeba wiecej spotkan x)

nio

to zalezy od osoby

no tak różnie to bywa Smile

właśnie

ja tak miałam raz ale to było zauroczenie Smile

w zayroczenie bardziej wierzę, ale w miłość??

różnie to jest.... może się przytrafic...ale może tak 1 na 100 ? I to musiałaby byc chyba prawdziwa jedna miłośc w nashym życiu żeby tak kogoś poznac i sie zakochac odrazu..... moze nam przezna3ona? Nio może wtedy... tak mysle Smile

ja myśle lenka odobnie jak ty ........są różne możliwości ale jak tak nie miałam....zauroczenie wrecz przeciewnie miałam dużo....

zauro3enie to tesh...ale miłośc taka mi sie nie przydarzyła

Dla mnie miłośc od pierwszego wejrzenia toraczej przsąd, choć znam ludzi którzy tak się poznali i są szczęśliwi... Ale w większości przypadków to raczej takie zaurocyenie wyglądem poznanej osoby...

raczej tak...

no popieram Iwcie Smile

ja też(:

miło to od was słyszeć

nio tesh tak myslem Smile

a jak(:

w naszych "ustach" wszystko mile brzmi Smile

hehe|((: dobrze powiedziane((:

wiem

no to git((:

i znowu sie ze soba zgadzamy

nio i lajcik=))

bardzo git;]

A ja sie zakochalam.... i teraz mam ochote sie zabic

nie zabijaj sie plissss

A dlaczego zabić?? Coś nie tak?

chłopak mnie ciagle oklamywal a teraz nie wiem gdzie jest a ja chce z nim pogadac ;(;(;( Chyba mnie unika

ale to nie powód do zabijania

niom właśnie Smile

chłopacy czsaem tacy są ale uwierz mi nie wszyscy Smile

no nie wszyscy. ja znam takich... chyba nie((:

Ale ja nawet nie wiem gdzie on jest. Obiecal mi ze nie bedzie palil i pil i co? Poszedl sobie do imperium i sie nachlal az trzeba go bylo z tamtad wynosic... Sad

Tak slyszalam od jego qmpla

daruj sobie...

tez tak mysle... Sad

nio i znowu się zgadzamy;]

Daruj sobie czu darowac sobie z pisaniem czy o co chodzi

daruj sobie z nim

Dam sobie spokoj z szukaniem jego Laughing

Sam sie kiedys znajdzie... Chociaz zal mi jego bo nie ma matki ani takiego prawdziwego ojca tylko ojczyma Sad

o współczuje Sad

pisalam o imperiim.. Zastanawialam sie ze nie mam o co miec pretensji do tego ze poszedl na dyskoteke bo to w koncu byly jego 18-ste urodziny... Kolezanka pwiedziala ze jak go spotkam to zebym go milo przywitala przytulila dala buzi... a pozniej pogadala ze jesli zalezy mu na zwiazku to niech wroci do domu i w ogole zeby sie troche zmienil...

powinien się zmienić jeżeli mu na tobie zależy...

też tak myśle no bo skoro mu zależy to powinien starac sie o to zebys ty go nie zostawila

to powinien się postarać(:

Gość

Wczoraj go znalazlam i okazalo sie ze ma dziewczyne. Powiedzialam aby wybral mnie albo ja. A on wybral ja. Mam dola ale z jednej strony to dobrze bo nie bede juz wiecej przez niego plakac. A jak dziewczyna z nim zerwie to pewnie bedzie chcial wrocic do mnie ale ja nie bede chciala

tak trzymaj
ja bym nigdy nie wróciła do takiego chłopaka...